Lothar
Burmistrz
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:23, 13 Maj 2015 Temat postu: Buty |
|
|
Po długim wieczorze z osobą, która na robieniu butów ewidentnie się zna (Kamil Szproncel, któremu już tutaj podziękuję za przydatne informacje) uzyskałem wiele nowych praktycznych wskazówek co do jego produkcji.
1. Skórę którą mamy zamiar zamienić w parę wygodnych butów (wygodne-> to cecha różnicująca dużą część naszych butów a jego) musimy najpierw wygnieść i wymoczyć w zimnej wodzie. Taką mokrą płachtę następnie powolnie suszymy z dala od źródeł ciepła (piecyki, grzejniki itp).
Proces ten pozwala na to by jucht uzyskał swój naturalny kształt po pozbyciu się naprężeń od haków garbarskich.
W danej chwili trzymamy już kawał skóry który już w dalszych procesach wywracania, suszenia, impregnowania nie zaskoczy nas nagłym kurczeniem bądź rozszerzaniem się.
2. Dobra, pierwsza myśl po tej kąpieli wodnej to wykrojenie skóry i... nie... nie szycie.
Jucht robi się po wysuszeniu twardy (znamy ten efekt po wywracaniu buta w wodzie, gdzie wewnętrzne pijące nas w stopę szwy stają się twarde jak kamień), więc należy ją zmiękczyć poprzez IMPREGNACJE. Pędzelkiem malujemy skórę rozpuszczonym w oleju woskiem (w stosunku 1 do 1). Skórę możemy lekko podgrzać w piekarniku by roztwór ten jak najdokładniej wchłonął się w powierzchnię naszego wykroju.
3. Przechodząc do następnego kroku jakim w końcu jest szycie wycieramy skórę z nadmiaru wosku i oleju. Sposób szycia zależy, w jakimś stopniu od naszej woli. Do wyboru mamy wywrotkę (znacznie częściej spotykany sposób) lub szycie na prawej stronie (po lęborsku). W pierwszym jak i w drugim sposobie dodajemy oczywiście otok co wydaje się poprawniejsze (pasek doszyty po obwodzie buta do którego przytwierdzana jest dodatkowa podeszwa).
4. Co do samej podeszwy zewnętrznej, która będzie doszyta do otoku- utwardzamy ją poprzez gotowanie w wosku (polecałbym dodanie oleju). Staje się ona twardsza i dużo odporniejsza na ścieranie (różnice w eksploatacji takiej podeszwy są imponujące), dla tego krok ten powinien być wymogiem jeżeli ma się na celu uzyskać dobre buty, które mają wytrwać parę wiosen.
5. Ogólnie rzecz biorąc jucht powinien mieć kontakt z wodą podczas produkcji tylko raz (podczas kroku 1 jakim jest kąpiel w zimnej wodzie), więc pojawia się pytanie jak wywrócić potencjalnie uszyty na lewej stronie but, bez jego rozrywania. Odpowiedzią jest tu poprzednia impregnacja. Podgrzewamy piekarnik do 50 stopni wraz z naszymi butami. Wewnątrz skóry zacznie rozpuszczać się olej i wosk uprzednio tam wchłonięty, w wyniku czego but zacznie być miękki i podatny na zniekształcanie. Bierzemy więc tego ciepłego flaka i wywalamy go na prawidłową stronę.
Krok ten oczywiście pomijamy w szyciu po "lęborsku".
Dodatkową informacją jest to iż posiadanie kopyta szewskiego (nazwę to myliłem z kowadłem szewskim) znacznie polepsza komfort szycia. Początkowo mnie to dziwiło ale szyjemy buta naciągając wykrój na kopyto. Dzięki temu mamy pewność, że zamierzony kształt buta będzie taki jak się spodziewamy, poprzez bieżące poprawianie wykroju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|